Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że kocham podróże. Jak tylko wsiadam do samolotu odprężam się i czuje, że już za kilka godzin będę w cudownym miejscu, w zupełne innym klimacie. Mam też prywatną zasadę ,że najlepsze prezenty to te, które możemy sobie zrobić sami choć uwielbiam niespodzianki czy dostawać prezenty. W każdym razie Ja na swoje ostatnie urodziny podarowałam sobie Maltę. A konkretnie 10 dni, w lutym, na wyspie na, której choć w Polsce w tym czasie była zima, tam panowała ciepła wiosna. Stolicą Malty jest urocza Valetta. Na całej wyspie można poruszać się komunikacją miejską. Ludzie są przyjaźni, a jedzenie pyszne. Polecam Wam Maltę o każdej porze roku. Zobaczcie jaka jest piękna…..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *